niedziela, 4 marca 2018

To Ty będziesz moją żoną!

   Tematem moich dzisiejszych refleksji jest stanowczość i siła mężczyzn, którą nie do końca potrafię zgłębić. Punktem kulminacyjnym tego wątku był obejrzany wczoraj przeze mnie film "Gra życia". Bardzo ładny zresztą, polecam :)) Rozmawiałam z wieloma mężczyznami, później obserwowałam losy kilku z nich i powiem Wam, że każdy z nich, który sobie zaplanował - upatrzył, jakąś kobietę na żonę, to tak też się stało. Mało tego większość z nich ( jeśli nawet nie wszyscy) po latach małżeństwa nadal twierdzili, że to był ich najlepszy wybór.
    No dobrze, a teraz konkrety. Istnieje grupa mężczyzn, którzy po zaledwie kilku rozmowach, czasami spotkaniach (kilku- mam tu na myśli od tygodnia znajomości do miesiąca maksymalnie) wiedzą, że ta kobieta będzie ich żoną. Czasami nawet mówią jej to wprost. To jest niesamowite i niepojęte dla mnie jak Wy- Panowie możecie to wiedzieć. Po czym? Od czego to zależy?
    Kobiety z reguły dużo mówią o ślubie, małżeństwie, dzieciach itp. Jednak to tylko taka niegroźna "paplanina", "gadka". Jeśli przychodzi już czas na podjęcie prawdziwej decyzji, konkretnego wyboru partnera na CAŁE ŻYCIE, to wahamy się, analizujemy wszystkie "za" i "przeciw". Nawet jak serce podpowiada, że to właśnie jest ten, to jeszcze rozum się wtrąca i każe zastanowić się podwójnie. No i czasami ten rozum zbija nas z tropu- niestety, bo popełniamy błędy. Takie to już uroki bycia kobietą.
   W każdym razie zafascynowało mnie to Wasze myślenie drodzy Panowie. I powiem więcej- to właśnie Wy powinniście dążyć do tak poważnych decyzji, trwać uparcie w swoich postanowieniach, bo jak się okazuje Wy wiecie najlepiej. My - kobiety-  błądzimy, jak dziecko we mgle i potrzebujemy u swego boku właśnie takich silnych, stanowczych, dojrzale myślących mężczyzn. Dlatego Panowie nie gniewajcie się na nas, jak wystraszymy się na początku taką wiadomością i zaczynamy rozważać różne możliwości. Po prostu nie rozumiemy dlaczego to akurat nas wybraliście i doszukujemy się podwójnego dna. Ponadto panuje taka moda, że to do kobiety powinno należeć ostatnie zdanie ( to "tak"), jednak to Wy jesteście inicjatorami takich sytuacji i to Wy swoją postawą, zaangażowaniem i stanowczością doprowadzacie do tego, iż My ulegamy. To chyba ta siła polowania :)))  
    Na koniec nie pozostaje mi nic innego, jak pogratulować takiej postawy tym prawdziwym mężczyznom (bo nie wszyscy do takich należą- niestety), a kobietom życzyć tak cudownych i inspirujących relacji. Dobrej niedzieli :)))

   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz