poniedziałek, 23 kwietnia 2018

Mężczyźni a okazywanie uczuć

   Mężczyźni z reguły są bardzo twardzi i trudno jest im okazywać swoje uczucia, co nie oznacza, że ich nie mają. Podobnie jak kobiety, także cierpią i przeżywają rozstania, aczkolwiek starają się o tym nie mówić i nie pokazywać realnie. Mężczyźni od dzieciństwa słyszą: "nie bądź miękki", "weź się w garść", "nie becz, bo nie jesteś babą" i wiele innych. Uczeni są od najmłodszych lat, żeby radzić sobie samemu. Narzucono im poglądy na temat bycia mężczyzną i bardzo szybko nauczono, że dozwolone są tylko niektóre uczucia, uznane za męskie, takie jak: agresja, chęć rywalizacji, odwaga, poczucie humoru, a także chęć posiadania kontroli.  Poczucie słabości, niepewność, lęk, wrażliwość, podatność na zranienie, czułość, współczucie i zmysłowość dozwolone są społecznie tylko kobietom. Jeśli młody chłopiec okaże któreś z wymienionych uczuć, zaraz wyzywa się go od "pedała", "baby", "zniewieściałego".
     Niestety może to nie jest dla nas - kobiet miłe, ale przecież to My- jako matki uczymy takiego zachowania swoich synów. To My wpajamy im takowe stereotypy w okresie dzieciństwa, a później się dziwimy, że nasi dojrzali mężczyźni nie chcą, bądź nie umieją nam okazywać uczuć. No właśnie - najlepiej by tu było zgonić winę na teściową, że tak wychowała "swojego synusia", ale siebie już nie widzimy w tej roli. Prawda jest taka, że kobiety - matki powinny tak wychowywać swoich synów, jakich chciałyby w przyszłości mieć mężów i nie byłoby żadnego problemu. Aczkolwiek realia są zupełnie inne.
   No dobrze, bo już nastąpiła mała dygresja od tematu. Kontynuując rozważania chciałabym dodać, iż kobiety ciągle narzekają na to, że mężczyźni nie okazują im uczuć, są nieczuli, niedelikatni i mało wylewni w swoich wypowiedziach. Nie są świadome, że nie wynika to z męskiego uporu, ale jest wyłącznie skutkiem braku przyzwolenia na wyrażanie tych wszystkich uczuć, które kobiety mogą okazywać bez większego problemu. Dlatego też trudniej jest im pogodzić się z rozstaniem, ale nic nam nie mówią, nie próbują rozmawiać, szukać odpowiedzi na daną sytuację i dlatego pojawiają się trudności w relacjach damsko- męskich.
   Większość mężczyzn, podobnie jak kobiet chciałaby dzielić swoje życie z kimś bliskim. Silna potrzeba łączenia się w pary wynika z instynktu przetrwania. To pragnienie więzi pojawia się najpierw w postaci obrazów, które stwarzamy, wyobrażając sobie swoją przyszłość. Mężczyźni również pragną mieć rodzinę, dzieci i kochającą kobietę u boku, która będzie im wierna i da poczucie spełnienia. Jednak nam o tym nie mówią, bo zwyczajnie nie chcą wyjść na "mięczaków".
   W tym miejscu chciałam Wam powiedzieć drodzy Panowie, że My - kobiety kochamy wrażliwych mężczyzn, którzy przynajmniej w drobny sposób potrafią okazywać swoje uczucia. Nam brakuje tych uczuć wyrażanych za pomocą słów, gestów, drobnych upominków czy dotyku. Miło jest mieć przy sobie mężczyznę, który ma odwagę okazywać swoją sympatię, miłość. My to bardzo doceniamy i kochamy was jeszcze bardziej.
   Reasumując już rozważania pragnę doda ć, że mężczyzn, którzy potrafią okazywać swoje uczucia jest bardzo niewielu (ale są!!!), natomiast My - kobiety jeszcze bardziej Was za to szanujemy i podziwiamy. Warto mówić to, co się czuje i myśli. Taki szczery kontakt sprzyja jedynie pozytywnemu rozwoju każdej relacji. Dlatego głowa do góry i więcej wiary w swoje możliwości, bo na prawdę w Waszym przypadku potrafią zdziałać cuda.

"Tylko serce, które boi się upadku, nigdy nie nauczy się tańczyć.
Tylko sen, który boi się przebudzenia, nigdy się nie spełni"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz