niedziela, 4 listopada 2018

Pojęcie własnej osoby


   Poznaj samego siebie, swoje pragnienia i obawy,
możliwości i ograniczenia, abyś mógł
właściwie kierować swoim życiem... 
   Pojecie własnej osoby określa się jako zorganizowaną, spójną całość składającą się ze spostrzeżeń swoich właściwości oraz spostrzeżeń swego stosunku do innych ludzi i różnych aspektów życia, włącznie z przypisywanymi im wartościami. Często też definiujemy pojęcie własnej osoby, jako wiedzę o sobie związana z różnymi społecznymi zdarzeniami czy rolami, które niejednokrotnie wykonujemy. Schematy te wpływają na spostrzeganie i przetwarzanie informacji związanych z własną osobą. Jeżeli przyjmiemy, że pojęcie "Ja" stanowi doświadczenie związane z własną osobą, samowiedzą, to wówczas nasuwa się pytanie, jaka relacja zachodzi między tym pojęciem a samoświadomością. Można więc przyjąć założenie, iż świadomość (introspektywna i ektrospektywna) stanowi główny czynnik kształtowania się pojęcia własnej osoby. Dzięki samoświadomości, koncentrowaniu uwagi na określonych aspektach samowiedzy, pojęcie własnej osoby jest aktywizowane, co z kolei sprzyja modyfikowaniu go i wzbogacaniu. 
    W obrazie czy pojęciu własnej osoby wyodrębnia się również "Ja realne (aktualne)" oraz "Ja idealne". "Ja aktualne" stanowi reprezentację właściwości i relacji ze światem, które we własnym mniemaniu podmiot aktualnie charakteryzują. Składają się na to samo opisy i samooceny, jak również pytania typu: Jaki jestem? 
   "Ja idealne" zawiera natomiast reprezentację właściwości i relacji ze światem, które określona osoba chciałaby mieć. Odpowiada na pytania: Jaki chciałbym być? Reprezentacja ta obejmuje bardziej cenne właściwości i relacje, niż te, które aktualnie podmiot posiada. ponadto człowiek często ma kilka przedstawień stanów idealnych dotyczących samego aspektu swojego życia, mniej lub bardziej optymalnych. Zazwyczaj bywa tak, że bardziej marzymy, pragniemy, idealizujemy stan rzeczy, zamiast podejmować działania umożliwiające urzeczywistnić te pragnienia. Pomiędzy "Ja realnym" a "Ja idealnym" powinien występować poziom samoakceptacji, który to utrzymuje owe "Ja" na właściwym torze. Znajomość swych właściwości oraz relacji z innymi ludźmi (indywidualnymi osobami i grupami społecznymi) stanowi dla jednostki podstawę poczucia własnej wartości. Człowiek określając siebie wskazuje na swe cechy fizyczne i psychiczne, takie jak wygląd zewnętrzny, zdolności, zainteresowania, jak również pełnione role i relacje z innymi ludźmi. W odpowiedzi na pytanie: Kim jesteś? ludzie często podają grupę czy kategorię społeczną, do której przynależą, a więc płeć, wiek i zawód, predyspozycje społeczne itp. Uświadomienie sobie swych cech i relacji z innymi stwarza możliwość intencjonalnego wpływania na własną tożsamość. 
   Podobnie kształtuje się wpływ panów i celów życiowych jednostki. Człowiek tworzy i realizuje plany życiowe po to, aby odpowiednio swe życie zorganizować, nadać mu sens, a w konsekwencji uzyskać zadowolenie z życia, poczucie szczęścia. Tutaj też bardzo ważna jest umiejętność zachowania równowagi pomiędzy "Ja realnym" a "Ja idealnym", gdyż im więcej na siebie weźmiemy, im bardziej pragniemy, a te marzenia są mało realne, tym bardziej możemy popaść w stan depresyjny. Warto jest marzyć i dążyć do wytyczonych celów, jednakże aby to osiągnąć należy działać - brać jakiś kierunek i ku niemu podążać. Nic samo nie przyjdzie :) 
   A tak nawiasem pisząc (mówiąc) osobiste plany życiowe, marzenia, dążenia mają bardzo dobry wpływ na funkcjonowanie jednostki w społeczeństwie. Są siłą napędową, która pobudza do działania. (udowodnione na podstawie badań cech osobowych)

sobota, 3 listopada 2018

Być lubianym



  Załóżmy, że masz ochotę aby ktoś cię polubił. W jaki sposób możesz osiągnąć ten cel.
  „Na pewno nikogo nie zaskoczy stwierdzenie, iż z reguły zgadzamy się spełniać prośby ludzi, których znamy i lubimy. Co jednak może zaskakiwać, to fakt, że za pomocą tej prostej reguły setki zupełnie nie znanych nam osób nakłania nas do spełniania ich próśb”- pisze Robert B. Cialdini w swojej książce Wywieranie wpływu na ludzi.
Każdy człowiek odczuwa potrzebę bycia lubianym. Świadomość, że jest się lubianym pozytywnie wpływa na samopoczucie człowieka, sprawia, że częściej się uśmiecha i optymistycznie patrzy na otaczający go świat. Wielu ludzi sądzi, że aby być lubianym należy wyróżniać się spośród innych członków grup społecznych. Wizytówką, która daje więcej możliwości i przewagę nad innymi jest według wielu osób: zamożność, posiadanie drogiego samochodu, dobrych kosmetyków, markowych ubrań i tym podobne. Dlatego też osoby o niskiej samoocenie usilnie dążą do zdobycia kariery lub wyróżniają się w jakiejkolwiek innej dziedzinie. Swoją sympatię próbują wzbudzić i wymusić tym samym za pomocą nowych, niekiedy drogich gadżetów. Wydaje im się, że są lepsi i należy im się sympatia innych osób. Kolejnym czynnikiem wpływającym na powodzenie w relacjach między ludzkich jest atrakcyjność fizyczna. Choć dosyć powszechnie wiadomo, że lepiej być pięknym niż brzydkim, współczesne badania wskazują, że zakres, w jakim to "lepiej" obowiązuje jest znacznie szerszy, niż skłonni jesteśmy zwykle sądzić. Wygląda na te, że fizyczna atrakcyjność jest takim – jak pisze autor – „klik, po którym następuje wrrr... w postaci pozytywnej reakcji na ładną kobietę czy przystojnego mężczyznę. Jak wszystkie ciągi typu klik, wrrr..., reakcje te są automatyczne i bezrefleksyjne.” Reakcje na ludzi ładnych to przykład tego, co psychologowie nazywają zjawiskiem aureoli. Polega ono na tym, że jakaś pozytywna cecha człowieka opromienia swoim blaskiem wszystkie pozostałe jego cechy i decyduje o sposobie, w jakim widziany jest on przez innych. Wiele danych dowodzi, że atrakcyjność fizyczna stanowić może źródło takiej właśnie aureoli. Na przykład mamy automatyczną skłonność do przypisywania ludziom ładnym takich pochlebnych cech, jak utalentowanie, sympatyczność, uczciwość i inteligencja. Ma to również wielkie znaczenie przy przekazie informacyjnym. Ludziom ładnym jest po prostu łatwiej osiągnąć wytyczone przez siebie cele. Podobne prawidłowości stwierdzano w badaniach nad podejmowaniem decyzji o zatrudnieniu. Przynajmniej w jednym badaniu wykazano, że ładny wygląd kandydatów ubiegających się o zatrudnienie dwukrotnie podnosił szansę uzyskania pracy niż jakość ich kwalifikacji zawodowych - choć osoby podejmujące decyzje uważały, że wygląd kandydatów wpływa na nie jedynie w niewielkim stopniu. Oczywiście, lubienie jest rezultatem działania także wielu innych czynników, z których najważniejsze jest podobieństwo.
Lubimy ludzi podobnych do nas samych, niezależnie od tego, czy podobieństwo dotyczy wyznawanych przekonań, cech osobowości i charakteru, stylu życia czy doświadczeń życiowych. Stąd też ci, którzy chcą, abyśmy ich polubili (tak, byśmy tym łatwiej im ulegli), mogą to osiągnąć poprzez przedstawianie siebie jako ludzi podobnych do nas.
Snując powyższe rozważania nad istotą lubienia zastanawia nas fakt, do jakiego stopnia jesteśmy gotowi się posunąć, aby inni zechcieli nas polubić. Wydaje mi się, iż najważniejsze jest to, aby umieć być sobą i wyznawać określone przez siebie cele życiowe do których się dąży. Ponadto ważną rolę odgrywa kondycja psychiczna człowieka. Im bardziej wierzy w swoje możliwości i realizuje się w życiu, tym mniej potrzebuje uznania i ciągłego dowartościowywania ze strony innych ludzi. Jednak nie znaczy to, że należy być pustelnikiem i nie integrować się ze środowiskiem. Bardzo ważne są prawidłowe relacje z innymi ludźmi oparte na szacunku, zaufaniu a przede wszystkim sympatii. Relacje takie dają poczucie bezpieczeństwa i napawają optymizmem. Wielu jednak ludzi nie posiada prawdziwych przyjaciół i musi zabiegać o względy innych. Dlatego niekiedy przyczyniają się do nieczystych posunięć, które mogą być niekorzystne w przyszłości. Ludzie walcząc o szacunek i sympatię innych są skłonni dopuścić się podstępu i zakładać maskę. Tylko nie zdają sobie sprawy, że każde kłamstwo ma „krótkie nogi” i prędzej czy później prawda wyjdzie na jaw, a wtedy na pewno wcześniej uzyskana sympatia przekształci się w negatywny stosunek.
Dlatego też uważam, iż aby stać się lubianym przez inna, wydającą się dla nas atrakcyjną osobę należy użyć bardziej radykalnych sposobów takich jak: bliższe poznanie, przebywanie większej ilości czasu razem, szukanie wspólnych zainteresowań, a przede wszystkim kierowanie się umiejętnością słuchania. Ludzie, którzy umieją słuchać, a nie tylko zarzucają innych swoimi problemami posiadają większe grono przyjaciół. Współpraca i pozytywne relacje oparte na zaufaniu i prawdzie budują poczucie sympatii i sprawiają, że ludzie chcą ze sobą częściej przebywać.
Zastanawiając się nad istotą bycia lubianym uważam, ze właśnie otwartość na problemy innych, umiejętność słuchania oraz szczere intencje i przede wszystkim bycie sobą, to najważniejsze motywy postępowania, które wpływają na bycie lubianym w towarzystwie. Łatwiej zintegrować się z osobą otwartą i szczerą w relacjach międzyludzkich, która być może nie posiada wielkiego majątku czy atrakcyjności fizycznej, niż z osobą atrakcyjną fizycznie lecz nieosiągalną sposobem postępowania lub zachowywania się wśród znajomych.
Niekiedy bywa tak, że o sympatię zabiegają ludzie mediów, tak zwani politycy, przedsiębiorcy i ludzie na wysokich stanowiskach, którym zależy na sukcesie. Aby ją zdobyć posuwają się do tajników manipulacyjnych. Choć liczne są drogi prowadzące do nasilenia sympatii jednego człowieka do drugiego, niewiele jest skutecznych sposobów bronienia się przed praktykami wpływu społecznego, usiłującymi żerować na zasadzie lubienia. Nie sposób bowiem znaleźć dość skutecznych środków, blokujących z osobna każdą drogę, którą taki praktyk może podążyć, by zyskać naszą sympatię i nasze "tak". Zbyt wiele jest bowiem dróg pozyskiwania sympatii i zbyt wiele z nich omija naszą świadomość, co zwiększa prawdopodobieństwo, że staniemy się bezradnymi, choć pałającymi sympatią do świata ofiarami. Koncentrując swą uwagę raczej na skutkach niż na przyczynach, unikamy żmudnej konieczności wykrywania i przeciwdziałania wszystkim środkom wzbudzania sympatii, jakie w danej sytuacji mogą się pojawić. Zamiast tego pozostańmy wrażliwi na jeden tylko sygnał - że mianowicie zaczynamy kogoś nieznajomego lubić szybciej i bardziej, niż tego normalnie oczekiwalibyśmy. Uświadomienie sobie takiego nieoczekiwanego przypływu uczuć będzie dla nas sygnałem, że oto poddani zostaliśmy jakiejś manipulacji i dopiero teraz obudzić winniśmy swoją czujność. Zamiast tracić energię na obronę przed czynnikami wywołującymi wzrost sympatii, spokojnie pozwalamy im działać. Doprowadzamy wręcz do tego, że działają one na naszą korzyść, im bowiem silniej będą działać, tym silniejszy będzie nasz nieoczekiwany przypływ sympatii. Im zaś będzie on silniejszy, tym łatwiej będzie go nam wykryć i zebrać obronne "siły i środki".
Niemniej jednak podsumowując powyższe rozważania uważam, że najcenniejszą zaletą jest umieć być sobą i optymistycznie patrzeć na otaczający nas świat zewnętrzny.

niedziela, 21 października 2018

Dlaczego zwlekamy z podejmowaniem decyzji? (doradztwo zawodowe)

   Kolejnym tematem moich rozważań są osoby, które wciąż zwlekają z podejmowaniem decyzji. Nie będę ukrywać, iż  myśl o takowych ludziach nasunęła mi się bezpośrednio w trakcie zdobywania kwalifikacji zawodowych, na kolejnych studiach podyplomowych a dokładniej przy omawianiu poszczególnych modeli klientów. Otóż jednym z klientów przychodzących do doradcy zawodowego jest właśnie osoba zwlekająca z podejmowaniem decyzji. Taki człowiek boi się popełniać jakiekolwiek błędy, dlatego zamiast działać, szukać rozwiązań, zwyczajnie czeka, zastanawia się, wciąż poszukuje jak największej ilości informacji. Wydaje mu się, że im więcej wie, tym lepiej się czuje, a najlepiej by było, gdyby miał poczucie wyczerpania tematu w konkretnej dziedzinie. Ta osoba jest "ciągle na czatach". Jednak czas zdecydowanie nie działa na korzyść, a w tym przypadku może doprowadzić do frustracji i niepotrzebnych problemów niekiedy nawet o podłożu somatycznym. Taka osoba - ciągle wahająca się, nie jest w stanie podjąć konkretnej decyzji ani dziś, ani jutro, za miesiąc czy nawet kilka lat później. Kiedy natomiast już zaczyna coś rozumieć, wydaje mu się, że mógłby podjąć jakąś decyzję, to wtedy orientuje się, że czas daleko poszedł do przodu i chcąc, nie chcąc pojawiły się nowe okoliczności, wymagania, profity.
    Warto pamiętać, że z każdą decyzją, obojętnie jakiej dziedziny życia dotyczy: czy to podjęcia pracy zarobkowej, a wcześniej wyboru szkoły, studiów wyższych, czy także wybór partnera życiowego, albo decyzja o powiększeniu rodziny, czy chociażby  decyzji tych bardziej przyziemnych, tudzież materialnych np. kupno mieszkania, nowego samochodu.... Absolutnie z każdą decyzją wiąże się ryzyko! 
    To wyłącznie od nas zależy na ile procent jesteśmy w stanie podjąć tą inicjatywę i zwyczajnie zaryzykować. To my decydujemy i wybieramy ścieżkę w swoim życiu. Jeśli ciągle będziemy się czegoś bać i rozważać w kwestiach: "a co będzie jak mi się nie uda?" i widzieć tą przysłowiową "szklankę do połowy pustą" to niestety są marne szanse, że osiągniemy sukces. Za każdym sukcesem - czy to prywatnym, czy zawodowym - stoi otwartość na zmiany, wiara, że się uda i najważniejsze, czyli chęć podjęcia ryzyka. Warto zaryzykować, bo nawet jeśli coś nie wyjdzie, coś będzie nie po naszej myśli, to przynajmniej będziemy mieć wiedzę i przekonanie, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy. Za każdym sukcesem stoją porażki. Nie ma sukcesów, bez porażek! To tylko i wyłącznie od nas zależy jakie mamy podejście i odporność psychiczną na ewentualne niepowodzenia. Niemniej jednak warto próbować, warto ryzykować i sięgać po swoje marzenia, pragnienia, oczekiwania, bo życie mamy tylko jedno- trzeba je jak najlepiej przeżyć, żeby później nic nie żałować. 
    Natomiast z punktu widzenia doradcy zawodowego mogę dodać tylko tyle, iż to my sami kreujemy swoje życie i wyłącznie od nas zależy jaką ścieżką podążamy. Czasami błądzimy, wahamy się i wtedy przydałby nam się ktoś zupełnie obcy, inny, z innym spojrzeniem. Przydałby nam się ktoś, kto w delikatny sposób potrafiłby nas nakierować na ten jasny, konkretny a jakże ważny tor. Niemniej jednak to od nas samych zależy nasza przyszłość. Nie bójmy się ryzykować i walczyć o swoje!

piątek, 12 października 2018

Czas...

   Czym jest czas? Jakie ma znaczenie w naszym życiu?
   Wczoraj...był czwartek...normalny, zwyczajny dzień tygodnia... dzień jak każdy inny... z taką małą różnicą, że po pracy pojechałyśmy z koleżanką na szkolenie (oczywiście podnoszące kwalifikacje zawodowe ). Siedzimy, słuchamy... i nadeszła taka chwila zadumy. Rozglądam się po sali, patrzę na osoby, ławki, wyglądam przez okno i nagle zdaję sobie sprawę, że niedawno tu byłam. Patrzę na koleżankę, bo byłyśmy tu przecież razem. Po chwili mówię do niej: "pamiętasz jak niedawno tu byłyśmy? chyba rok temu?". Ona patrzy do telefonu, odszukuje nasze zdjęcia, które oczywiście musiałyśmy sobie zrobić na poprzednim szkoleniu :), pokazuje mi i mówi: "Poczekaj sprawdzę datę". Sprawdziła. Właśnie dziś minęło równo dwa lata. Pomyślałam - jeju, to już dwa lata! Jak ten czas szybko leci! Ile się wydarzyło w ciągu tych dwóch lat! Ile różnych sytuacji spotkało mnie i Ją. Popatrzyłam na nią jeszcze raz i pomyślałam: wygląda tak samo jak dwa lata temu. Ja w sumie też. Niby nic się nie zmieniło, a jednak każda z nas przeżyła w tym czasie wiele nowych sytuacji, wiele radości i smutków a nawet łez. Każda z nas jest bogatsza o nowe doświadczenia życiowe, ale pozornie wyglądamy tak samo. Poza tym, że mamy o te dwa lata więcej :) 
   Kiedyś przeczytałam, że "na wszystko przyjdzie czas", że "wszystko ma swoje miejsce i swój czas", "co ma się wydarzyć, to i tak się wydarzy, tylko w odpowiednim dla nas miejscu i czasie". Faktycznie. Taka jest prawda. Tylko, że my - ludzie, z natury jesteśmy niecierpliwi i wszystko chcielibyśmy wiedzieć wcześniej. Niekiedy nawet boimy się przyszłości i sytuacji, które są niepewne i mogą nas przerosnąć. Boimy się tego, co nieznane i niestety przez te obawy nie podejmujemy ryzyka. 
   Reasumując: czas- to nieodzowny element istnienia każdego człowieka!


wtorek, 9 października 2018

Wierność...



                                             
    Wierność w związku, wierność pomiędzy partnerami, wierność pomiędzy dwojgiem ludzi... Niby taki prosty i oczywisty temat rozważań, aczkolwiek okazuje się, że nie dla wszystkich. Do tego, iż wierność w związku to fundament nie musimy nikogo przekonywać. Każdy to wie i teoretycznie powinien się tego trzymać. Teoretycznie..., bo jak wiadomo coraz więcej osób rozstaje się właśnie z uwagi na brak wierności. Od czego to zależy? Czy to domena ówczesnego trybu życia, czasów? Wydaje mi się, że bardziej poglądów, wyznawanych wartości i wewnętrznego sumienia. Mówi się, że "jeśli kogoś prawdziwie kochamy, to wierność nie jest żadnym wyczynem". Jak najbardziej się z tym zgadzam. Jeśli się kogoś kocha, to pragnie się spędzać czas, dzielić radości i smutki, wyłącznie z tą osobą. Jeśli się kogoś kocha, to automatycznie się Go również pragnie. Pociąg umysłowy, znajduje odzwierciedlenie w pragnieniu fizycznym. To naturalna kolej rzeczy. Takowy układ tworzy równowagę. Im bardziej kogoś kochamy, tym bardziej pragniemy być bliżej niego. 
    No dobrze. To wszystko jest oczywiste. Jasne i klarowne. Skąd więc biorą się zdrady? Otóż żeby doszło do zdrady pomiędzy partnerami musi zaistnieć szereg różnych przyczyn. Tutaj kwestie mogą być indywidualne w zależności od osób; relacji pomiędzy nimi, szeregiem różnych wzajemnych układów, nudą w związku itp. Zdrada jest również pojęciem złożonym i może posiadać wiele definicji (już kiedyś pisałam o zdradach ). Natomiast dzisiejszym tematem moich refleksji jest właśnie wierność. 
    Udany związek wymaga nieustannej pracy i starań obojga partnerów. Od samego początku warto wyjaśnić kwestie dotyczące wierności, gdyż jesteśmy tylko ludźmi, posiadamy odmienne poglądy i nie zawsze są one zgodne z poglądami tej naszej "drugiej połówki". Dlatego też wchodząc w nowy związek warto rozmawiać o swoich potrzebach, oczekiwaniach, poglądach szczerze i bez "owijania w bawełnę", gdyż będziemy wtedy wiedzieli czego oczekuje od nas ta druga strona, a także będziemy wiedzieli jak powinniśmy postępować, żeby nie urazić naszej ukochanej/ ukochanego. Rozmowa jest potrzebna zawsze - nie nieodłączny składnik tworzący fundament każdej relacji. Rozmowa, ale ta szczera! 
    Wierność jest jednym z najważniejszych znaków miłości, jest siłą duchową zwyciężającą czas i różne przeszkody. W relacjach międzyosobowych wyraża się w stałej gotowości bycia przy drugim człowieku. Może być wierność małżeńska czy wierności w przyjaźni. Idealnie byłoby oczywiście, żeby osoba, którą kochamy, byłą również naszym przyjacielem. Taki związek przetrwa każdą burzę i nigdy się nie znudzi.
   Na zakończenie dodam tylko, że wierność zyskuje szczególny charakter, kiedy przybiera postać przyrzeczenia, ślubu lub przysięgi.

czwartek, 27 września 2018

Lepiej być mądrym czy pięknym?

     To temat, który wielokrotnie zostaje poruszany w kręgu osób znajomych: podczas spotkań towarzyskich czy na innego rodzaju debatach. Często ludzie zastanawiają się co takiego jest cenniejsze: mądrość i inteligencja czy wygląd i piękno zewnętrzne. A Ja zadam pytanie: czy jedno nie może być połączone z drugim? Czy nie ma osób, które są mądre i piękne jednocześnie? Zresztą, to samo dotyczy drugiego spojrzenia: czy są osoby kulturalnie pisząc „niemądre” i brzydkie? Moim skromnym zdaniem nie ma jednego kanonu piękna. Samo owe piękno jest kwestią gustu. Jednym podoba się ciemny kolor oczu, ciemne włosy, a inni za swój kanon piękna uważają wyłącznie osoby o jasnej cerze i jasnych włosach, czy wręcz wolą osoby rude i na dodatek z mocno zaznaczonymi piegami. Gust, to wyraz wewnętrznych upodobań każdej osoby - indywidualny. My, jako społeczeństwo, osoby postronne nie powinniśmy się wtrącać i komentować czyichś upodobań. Niemniej jednak warto podkreślić, iż wygląd zewnętrzny, a tym samym kanon piękna jest kwestią prywatnych poglądów, natomiast mądrość czy inteligencja, to już trochę „wyższa półka”. No i tu niestety widać ogromną różnicę gołym okiem. Już sam sposób wypowiadania się, wysławiania generuje społeczeństwo i na prawdę można poznać poziom inteligencji. Ludzie mądrzy wyróżniają się spośród tłumu pod wieloma względami 😊 Przede wszystkim posiadają pasję, cele życiowe, pragnienia do których realnie dążą. Działają zamiast gadać, narzekać. Realizują swoje zamierzenia, a co najciekawsze nie osiadają na laurach. Aktualizują swoją wiedzę. Szukają nowych inspiracji. Pokonują przeciwności losu. Oczywiście nie wszystko przychodzi łatwo. Jak to w życiu bywa: raz jest się na górce a innym razem mamy trochę pod górkę. Niemniej jednak osoby mądre życiowo radzą sobie w każdej sytuacji. Widzą tak zwane „światełko w tunelu” i optymistycznym spojrzeniem próbują znaleźć rozwiązanie.
      Jan Paweł II pisał „Jeśli staniesz w miejscu, to tak jakbyś się cofał. Zawsze idź do przodu”.
     Ludzi mądrych łatwo możemy rozpoznać. Po tym, że wciąż idą do przodu, rozwijają siebie. Mało tego potrafią pomagać innym i dawać wskazówki jak osiągać cele. Dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem, które nabyli w ciągu swojego życia. Są życzliwi i uczynni, a także otwarci i radośni. Nie zazdroszczą, tylko działają. Mądrzy ludzie nie zamykają się na określone idee, lecz wciąż mierzą się z nowymi.
    Dochodząc do konkluzji tematu, myślę, że piękno tkwi w każdym człowieku i  zależy wyłącznie od gustu. Natomiast mądrość, to bardzo ważna umiejętność, cecha..., którą niestety nie posiadają wszyscy. Mądrość odbija się w oczach, ujawnia w słowach i promienieje na twarzy. Często bywa tak, że piękno zewnętrzne - widoczne gołym okiem przykuwa uwagę i przysłania wewnętrzne cechy charakteru. Niekiedy oślepia i nie pozwala racjonalnie myśleć. Niemniej jednak prędzej czy później charakter człowieka, jego spojrzenie na świat, życie, umiejętności itp wychodzą na jaw, dlatego pojawiają się inne, nieoczekiwane wcześniej problemy. w każdym razie każdy człowiek ma taki los, na jaki się godzi i nie mnie to oceniać. 
    Na zakończenie nasuwa mi się taka myśl,  którą de facto uważam za wiodąca : "Lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć" :)


wtorek, 18 września 2018

Czy istnieją jeszcze nieśmiali mężczyźni?

   Nieśmiali mężczyźni- to temat moich ostatnich refleksji. Zastanawiałam się wielokrotnie czy w dobie współczesnego świata są jeszcze mężczyźni, którzy skrywają w sobie nieśmiałość i brak chęci do podejmowania konkretnych działań - względem kobiet oczywiście.  Im dłużej się nad tym zastanawiałam, tym bardziej doszłam do wniosku, że to nie realne. Nie ma nieśmiałych mężczyzn. bywają tylko leniwi, niezdecydowani, lekkomyślni itp. Tacy, którzy nie wierzą w swoje możliwości i dlatego też nie podejmują konkretnych działań. Rozmawiałam z wieloma osobami, obserwowałam różne przepadki i reguła się potwierdza. Mężczyźni, którym spodoba się jakaś kobieta są w stanie pokonać wszelkie trudności, niekiedy postawić na jedną kartę i zwyczajnie zaryzykować. Owszem niekiedy bywa to odwlekane w czasie, gdyż obierając jakąś strategię próbują na spokojnie i z dystansem uporządkować swoje myśli, czyny, decyzje... niemniej jednak kobieta - obiekt zainteresowań danego mężczyzny otrzymuje pewne sygnały, jest świadoma, że stała się dla kogoś ważniejsza. Zainteresowany mężczyzna chce uczestniczyć w jej życiu, chce wiedzieć jakie ma samopoczucie, jak sobie radzi i czy ewentualnie mógłby jej w czymś pomóc, chociażby dobrym słowem czy cenną radą. 
   Tak więc, nie ma mężczyzn nieśmiałych. Jeśli komuś zależy w jakimś stopniu, to zawsze znajdzie okazje żeby to okazać. Ba! Mało tego mężczyźni - Ci prawdziwi, którzy znają zasady kultury i pomimo tego ciągłego zacierania się wartości w ówczesnej dobie, będą potrafili zawalczyć o kobietę. To mężczyzna powinien być inicjatorem - przynajmniej na początku znajomości. Później, w miarę upływu czasu i głębszego poznawania się, ta  różnica może się zmniejszać. Niemniej jednak te początki powinny być zgodne z zasadami. Niekiedy bywa, że to kobieta jest przejmuje inicjatywę, bo myśli - no właśnie - że mężczyzna może być onieśmielony. To jest błąd. Niestety dziewczyny, kobiety - czasami popełniają błędy ( zresztą chyba wszyscy je popełniamy, niezależnie od płci). Mi również zdarzyło się jednorazowo popełnić taki błąd i nagiąć swoje normy moralne, bo błędnie odczytałam sytuację. No cóż, nikt nie jest nieomylny. Czasami trzeba przyznać się do porażki i isć dalej. 
   Reasumując powyższe, uważam, że nie ma mężczyzn nieśmiałych. Jeśli ktoś chce uczestniczyć w czyimś życiu, to zawsze znajdzie taką okazję. Natomiast my - kobiety - pamiętajmy o swoich wartościach i zasadach. Nie warto ulegać trendom panującym w ówczesnych czasach i zatracać soją kobiecość.

niedziela, 9 września 2018

Wartości współczesnej młodzieży


Słowo wartość jest obecnie bardzo często używane i wywołuje wiele kontrowersji. Życie człowieka jest procesem realizowania wartości. Człowiek jako osoba wolna dokonuje wyboru wartości, czyli tego, co uważamy za ważne, cenne dla jednostki i społeczeństwa, co jest godne wysiłku, poświęcenia, co stanowi cel dążeń ludzkich. Człowiek bezustannie dokonuje wartościowania, dostrzega, poznaje, ocenia i realizuje wybrane wartości. W zasadzie powinien odrzucać wartości pozorne, a także rezygnować z wartości niższych na rzecz wyższych. Jednak nie zawsze tak to właśnie wygląda.  Wartość można rozważać jako zjawisko wyboru celu, dążeń oraz ustosunkowanie się do tego celu. W świecie mamy do czynienia z wartościami prezentowanymi przez kogoś lub przez coś. Wybierając daną wartość człowiek przypisuje ją komuś lub czemuś i w oparciu o nią wybiera. Ludzie są skłonni prawie wszystko wartościować niezależnie od posiadanej wiedzy  o przedmiocie wartościowania. Człowiek dokonuje podziału na rzeczy złe lub dobre, na przyjemne lub nieprzyjemne w odniesieniu prawie do wszystkiego: ludzi, ich uczynków, wyglądu, ukrytych cech, przejawianych zachowań, niewerbalnych sytuacji, idei i poglądów. Można wyróżnić podział na wartości instrumentalne, czyli podstawowe i ostateczne – inaczej mówiąc wyższe. Można też doszukiwać się podziału na wartości ogólne czyli wartości religijne, życie rodzinne, sukcesy zawodowe, dobrobyt materialny, uznanie społeczne, osiągnięcia naukowe, szlachetność osobista, uznanie społeczne, dobra kultury i sztuki oraz wartości ważne w życiu rodzinnym takie jak: dobre wychowanie dzieci, dojrzała miłość, szczerość         i zaufanie, umiejętność przebaczania, wierność, ojcostwo i macierzyństwo, serdeczność i czułość.
Młodzież, szczególnie ta w młodszym wieku (gimnazjum) często staje przed problemem wyboru, które wartości traktować jako pierwszoplanowe; wartości konsumpcyjne, materialne czy wartości moralne. Życie codzienne dostarcza dowodów, że dla ludzi niezaprzeczalną wartość mają potrzeby szacunku, uznania, akceptacji oraz własnej wartości. Człowiek jest uwikłany w sieć wartości, wybór jednej z nich pociąga za sobą konieczność wyboru następnej. Dla współczesnej młodzieży nie jest to łatwy wybór. Świat internetu, ogólnie dostępne używki, propagowanie nagości itp. Są to niewątpliwie czynniki, które negują wcześniejsze założenia i idee. Kuszą i negatywnie wpływają na psychikę dzisiejszej młodzieży. Powiem tak: trudno jest moralnie żyć w obecnej dobie. Wiele osób nie wytrzymuje tego nacisku, natłoku wydarzeń i wszech dostępnych  środków. Ci, którzy wytrzymują w swoich postanowieniach i podążają zgodnie z normami moralnymi, to na prawdę wyjątki.
Warto również pamiętać, że każda osoba szczególnie w tak młodym wieku, jakim jest etap szkoły gimnazjalnej łatwo podlega presji otoczenia. Nie ma jeszcze konkretnie określonych celów, do których dąży. Próbuje różnych, nowych rzeczy, niekiedy nawet sprzecznych z prawem. Priorytetowe miejsce w życiu tak młodej osoby zajmuje grupa społeczna do której należy, bądź też chciałaby należeć.
Młodzież w szczególny sposób potrzebuje wartości dla zdrowego rozwoju; normalnego, prawidłowego funkcjonowania w życiu dorosłym,  a nawet, bądź zwłaszcza dla dawania sobie rady w rozwiązywaniu problemów dnia codziennego. Przekazywanie młodzieży wartości wynikających z godności człowieka jest nieodzowne dla prawidłowego współżycia w społeczeństwie, dla kształtowania szacunku dla samego siebie i swojego zdrowia. Brak odpowiedniego systemu wartości uniemożliwia bowiem życie godne ze swoimi aspiracjami i możliwościami. Dlatego też, aby nasza młodzież mogła godnie wkraczać w siat dorosłego życie to My- dorośli, rodzice, opiekunowie i bliskie osoby, powinniśmy zadbać o to, aby prawidłowo rozumieli system wartości w życiu człowieka. 
Niejednokrotnie pisząc o dzieciach, młodzieży podkreślam, że wiele zależy od domu rodzinnego, a bardziej rodziców, opiekunów, bo to oni są pierwszym i najważniejszym przykładem. Niektórzy nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że dzieci powielają schematy naśladując właśnie swoich bliskich. Przykład: mama pali papierosy, a później jest wielce zdziwiona, że córka w młodym wieku także sobie popala. Proste. Przykład środowiska rodzinnego.
Zdarza się również i tak, że młodzież nie chce powielać życia swoich opiekunów, bo widzi, że jest bardzo złe, wręcz patologiczne. I na szczęście niektórym się to udaje. Jednak są to tylko jednostki.
Podsumowując warto dodać, iż wartości to standardy naszych myśli, postaw, a także zachowań. Określają, kim jesteśmy, jak żyjemy i jak traktujemy innych ludzi. Kształtują człowieka od wewnątrz. Są to normy oraz zasady postępowania, które umożliwiają rozwój i chronią przed krzywdzeniem siebie i innych. Dlatego warto się zastanowić co jest dla nas ważne. Jak traktujemy innych i jak chcielibyśmy sami być traktowani oraz przede wszystkim ustalić swoje priorytety życiowe.