Od pewnego czasu panuje moda na fit - zdrowe odżywianie, diety i wszelkiego rodzaju sporty wysiłkowe. Kobiety prześcigają się jedna przez drugą, która lepiej wygląda, ma więcej mięśni. Niekiedy do tej rywalizacji dochodzą operacje plastyczne, korekta pewnych części ciała.
Hmm jeśli chodzi o samą aktywność fizyczną, dbanie o sylwetkę i zdrową dietę, to myślę, że nie ma w tym nic złego. Powiem więcej- bardzo szanuję i podziwiam kobiety, które mają tyle zapału, chęci i wytrwałości, żeby dbać o siebie w taki sposób. Jednak, gdy do tego wszystkiego dochodzą już inne zabiegi typu: korekta części ciała, bądź bardziej skomplikowane operacje plastyczne, to stanowczo uważam, że to przesada, a niekiedy nawet paranoja na punkcie swojego wyglądu.
W tym miejscu pojawiają się moje pytania: Czy wszystkie kobiety powinny być fit? A co z tymi kobietami, które są całkowicie naturalne? Co z kobietami, które mają kilka kilogramów za dużo? Co z kobietami, które lubią jeść niezdrowo? Co z kobietami, które nie są ani szczupłe, ani też grube? Jaka jest norma kobiecości, jeśli w ogóle takowa istnieje?
Jest wiele kobiet (pomimo nagłośnionej mody na fit), które nie prowadzą specjalnie dietetycznego trybu życia i nie przejmują się każdym dodatkowym kilogramem, a potrafią być szczęśliwe i zadowolone ze swojego życia. Są też takie kobiety, które z uwagi na pracę lub metabolizm nawet jakby chciały być fit, to i tak im nie wychodzi. Przyczyn może być wiele. Jednak spora cześć z nich umie korzystać z tego, co przynosi im los i cieszyć się chwilą. Myślę, że można się od nich sporo nauczyć i im także należy się szacunek.
Osobiście nie utożsamiam się z żadną grupą, ponieważ nie stosuję specjalnych diet, ale również odpowiednio zmotywowana (przez samą siebie) potrafię zadbać o swoją sylwetkę.
Poruszyłam ten wątek, bo chciałam podkreślić, iż każda kobieta powinna czuć się dobrze zarówno w swoim ciele, jak i na swojej duszy. Powinna być zadowolona i spełniać się nie tylko zawodowo, ale także indywidualnie, jako jednostka. Pamiętajcie drogie Panie, ze piękno jest wewnątrz i emanuje na zewnątrz!
Niemniej jednak interesuje mnie wasze zdanie. Jestem ciekawa czy utożsamiacie się z jakąś grupą oraz czy styl życia ma wpływ na wasze samopoczucie:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz